Zatrzymaliśmy się tu na jedną noc po 8 godz jazdy z Ipiales. Hotelik znaleźliśmy
niedaleko dworca po drodze do centrum. Rewelacyjnie tanio! Bo tylko 20tysCOP
/2os to 5$ za osobę a tak nas straszono ze wszystko w Kolumbii jest drogie. Na
razie tylko ceny transportu nas szokują. Na przykład bilet to San Agustin 5
godzin 25tys (13$) i ani tysiaka mniej. Po za tym wszystko jest nowe, ciekawe –jesteśmy
w Kolumbii!! Miasteczko Popayan nie jest bardzo duże, ale ma bardzo ładne
centrum pełne białych zabudowań i na pierwszy rzut oka widać że to państwo jest
jeszcze bardziej rozwinięte niż Ekwador czy Peru, już nie wspominając o Boliwii.
Sklepy,domy i restauracje nabierają wyglądu jak i standardu europejskiego. Ludzie ubierają się także z większym szykiem nawet z tego co obserwowaliśmy po drodze
na wsi. Zniknęły te obrzydliwe leginsy na otłuszczonych pośladkach. (Co jest także domeną dziewczyn z Izraela i niektórych Francuzek) Wszyscy tutaj są do bólu życzliwi. Zwroty grzecznościowe zaczynają mnie już doprowadzać powoli do
szału. Kiedy opuszczamy sklep czy restauracje czy gdy ktoś nam pomaga ze
znalezieniem drogi sypie się cała wiązanka. Na to ja gracias i także coś ładnego powiem po czym dostaje znów wiązankę „con mucho gusto” i inne zwroty i
tak w kółko. Miasteczko jak nas zapewniono jest bezpieczne więc wybraliśmy się na
spacer przez centrum w nocy. Pięknie oświetlone białe budynki wyglądają o wiele
lepiej niż w ciągu dnia. Atmosfera jest także bardzo przyjemna. Uważać trzeba
jedynie na motocykle jeżdżące bez świateł. Spacerując wieczorkiem wypiliśmy sobie
pierwsze kolumbijskie piwko -całkiem OK. Z rana spróbowaliśmy naszej pierwszej słynnej jajecznicy z pomidorami i placków ryżowych. Tylko 3tys za całe śniadanie. A straszono nas że nie można znaleźć nic poniżej 7-8 tys COP. Zobaczymy
jak będzie dalej. Około południa ruszyliśmy do San Agustin.
Info:
Nocleg: Cacique Real; ul Carrera 10; 2N-52 z dworca przez kładkę i za hotelem Palm real w lewo. Utargowaliśmy 20 tys za OK dwójkę; łazienka taka sobie w korytarzu.
Transport: dworzec jest 10-15 spacerem od centrum. Jest
b. dużo połączeń do Bogoty, Cali czy na granice do Ipales: 8 godz. Na tej trasie jest duża
konkurencja wiec targujcie się. Są
odjazdy do San Agustin: 6am; 8:30am; 11 am i popołudniowe. 25-30tys; jedna
firma operuje do Tierradentro.
Wyżywienie: śniadanie nieco poza centrum: 3tys; komplet obiadowy
od 3,5tys; soki od 1500; piwko małe w sklepie: 1600COP; krakersy: od 1400
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz