niedziela, 27 listopada 2016

Esfahan -perła Iranu zwiedzana z kijem od miotly



Jeden z napotkanych w Esfahan kierowców powiedział ze są trzy najwspanialsze miasta na świecie: Esfahan, Shiraz i Los Angeles. W Shiraz będziemy za parę dni, w Los Angeles wątpię by sam kierowca był a wówczas bylismy w Esfahan i przez najbliższe dni odkrywalismy jego wspaniałości.
To olbrzymie miasto zadziwia jednak spokojem i przestrzenią po wiecznie zakorkowanym i pełnym ludzi Teheranie.

sobota, 26 listopada 2016

Kashan i Abyaneh-jak wspaniałe jest się zgubić



Kolejny przystanek to Kashan. Autobus jechal ok 3,5 h, tylko wysadzili nas na głównej drodze do Esfahanu dobry kawałek od docelowego miasta. Przypadkowy kierowca podwiózł nas za drobną opłatą. Miasteczko na pierwszy rzut oka nieciekawe, ale miło tu się zagubić pomiędzy wąskimi uliczkami. Szukając noclegu co chwila odkrywalismy urokliwe zakamarki. Za fasada glównych zabudowan chowaly sie rozpadajace się w gruz całe osiedla.

piątek, 18 listopada 2016

Teheran magiczny



Yeah!!! wolne! PIerwszy tydzień urlopu na żaglach w Grecji o czym bedie później bo w głowie teraz tylko Iran! Od pierwszych chwil pobytu czułam iranska goscinnosc i przyjacielskie podejście. Z lotniska wczesnym świtem wzięłam taksówkę. Taksówkarza znalazłam wyśmienitego. Ponad godzinę rozmawialismy poniewaz aż tyle droga zajela. Po drodze dowiedziałam się, że skończył fizykę na uniwerku w Indiach.  Był całkiem bogaty ale stracił majątek na rynku i kupił taxi. Po drodze opowiadał o mijanych zabytkach.