sobota, 20 sierpnia 2011

W delcie Mekongu

Wycieczke  na 3 dni po delcie Mekongu z transportem do stolicy Kambodzy wykupilam bardzo sprawnie i tanio. Ot 37 $ z wyzywieniem a ceny zaczynaly sie od 70$. Ma sie juz wprawe w targowaniu z wietnamczykami! Hi hi -i swoje sposoby. Targowac sie trzeba brutalnie i bez skrupulow aczkolwiek z usmiechem na ustach. To tylko biznes nie walka o zycie. Choc bywa to roznie w tym przypadku bylam nawet scigana przez ulice z jescze lepsza oferta hihi. Wycieczka choc w duzej mierze bardzo turystyczna; w koncu tak to z wycieczkami bywa; uwazam za bardzo udana. Nie bylo takiego zametu jak w Halong Bay. Wszystko zrobiono sprawnie a przewodnik rewelacyjny.
Mielismy mozliwosc zwiedzenia plywajacego targu a nastepnie wplynelismy malymi lodeczkami w ciasne porosniete gesta zielenina kanaly. Targ taki sobie za to okolica zatyka dech w piersiach. Wycieczka rowerami po wsiach jednej z tutejszych wysp zakonczona degustacja owocow i pysznym lanczem w dzungli po prostu rewelacja. Reszta atrakcji taka sobie. Ot co turyscie mozna wcisnac. Za takie pieniadze po co sie meczyc i organizowac wszystko samemu.Jesli myslicie ze wyszloby taniej zobaczyc to wszystko na wlasna reke-powodzenia :) Ludzi takze tu poznalam bardzo ciekawych. W chau Doc znalazlam wysmienita restauracje wegetarianska w sam raz na pozegnanie wietnamskiej kuchni. Kucharka plynna angielszczyzna opisuje kazda potrawe co brzmi niczym poemat i juz nie mozna sie oprzec.Wieczorem jeszcze ostatnie piweczko na wietnamskiej ullicy i pogaduchy z rikszarzami.
Na granicy bylo male zamieszanie i oczywiscie wyciagneli od nas dodatkowe 2 $ na wize juz na lodzi-ze niby za lodz. A i tak wysadzono nas na przystani i kazano poczekac na wize. Nastepnie zaprowadzono na granice czyli do bardzo przyjemnego budynku gdzie nam podbito dokumenty i  w busa do Phnom Penh. Zadnych szlabanow nic a nic. Wszystko wyglada jak mala wioska. Ach ten Wietnam.
Przed wycieczka rozstalam sie z Magda. Troche odpoczynku kazdemu sie przyda.
A oto i zdjecia:
 w gościnie u ludzi Chamba
  farma krokodyli
wycieczka na jedyną gorę w delcie
 fabryka makaronu ryżowego
targ plływający
 

 rowerem po wioskach

Podróż małą łódeczką przez kanały
a to tak na dodatek :))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz