Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Melbourne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Melbourne. Pokaż wszystkie posty
piątek, 26 sierpnia 2016
Melbourne-wspomnienia
wtorek, 30 lipca 2013
Pożegnanie pierwsze- Melbourne
Ciężko było opuszczać Melbourne po
ponad ośmiu miesiącach. Mimo że nie wszystko podczas tego pobytu było
piękne i łatwe w Autobusie do Sydney płakałam jak dziecko. Dziwnie
ruszyć ponownie w podróż, kiedy w miejsce się wrosło głębokimi
korzeniami. A sama podróż wynikła zupełnie z przypadku. Pod koniec
pobytu życie nabrało tempa I nastąpił dziwny obrót wydarzeń.
Pomijając jednak sytuacje nieprzyjemne, które postawiły mnie na
skraju załamania nerwowego ( w końcu bliscy Australijczycy obrabowali mnie z grubej kasy) przejdźmy to tych ciekawszych i lekkich.
piątek, 28 czerwca 2013
Jeden tydzień z życia w Melbourne
Minęło sporo czasu od ostatniego postu. Nie żeby się nic nie działo wręcz przeciwnie. Działo się za dużo. Na początek jednak powrócę do podstaw, a później szybko ruszę do przodu. Postanowiłam opisać jeden tydzień z życia w Melbourne miało to miejsce w marcu. Tak dla ogólnego obrazu po pierwsze. Po drugie mieliśmy w Melbourne festiwal. Po trzecie niedawno wróciliśmy z Nowej Zelandii i spojrzenie na Australię nieco mi się odświeżyło. Po czwarte były straszne upały z którymi musiałam sobie jakoś radzić i tak:
Etykiety:
Australia,
Life style,
Melbourne
Lokalizacja:
Melbourne VIC, Australia
poniedziałek, 20 maja 2013
Podróż dookoła świata w jednym miejscu!
Ta mieszanka kulturowa naprawdę mi się podoba! Chyba jest tu reprezentant każdej nacji naszego świata. Nie tylko na ulicy można zaobserwować przeróżne rysy twarzy, ale całe towarzyszące tym twarzom kultury. W Melbourne można poczuć się jak w Sajgonie, ale także jak nad morzem śródziemnym czy na bliskim wschodzie. Takie dookoła świata w jednym mieście. Możemy ni stąd ni z zowąd stać się świadkami hinduskiego wesela, odnaleźć gdzieś pozostawione ku czci balijskich bogów małe bukieciki czy zaobserwować muzułmańską rodzinę palącą shishe.
wtorek, 15 stycznia 2013
Queer culture carnaval
czwartek, 10 stycznia 2013
Na plaży mi się marzy
Wakacje Australijskie są w pełnym rozkwicie. Ludzie wyjeżdżają...
Melbourne pustoszeje. Sklepy skracają godziny otwarcia, piekarnie i pizzerie
nie działają. Nawet polska restauracja, którą co dopiero odkryłam została zamknięta na dobre 3 tygodnie Nie działają piekarnie i mój ulubiony sklep z
owocami także. Widać że biznes nie jest tu na pierwszym miejscu a jednak każdy
ma ochotę na trochę przyjemności. Jest coraz
cieplej więc dużo czasu spędzam ostatnio na plaży. Ostatnio było ponad 40
stopni!!
wtorek, 25 grudnia 2012
Świąteczne Melbourne
Święta, Święta! Więc post także świąteczny. Miasto rozbrzmiewa kolędami i czaruje kolorami. Trochę jest w tym może kiczu, ale z drugiej strony są święta więc wszystko jest dozwolone i wszystko jest bajkowe. Takze Ratusz oświetlono w bajkowe historyjki. Po budynku to skaczą króliczki to przelatują kolorowe sowy czy maszerują żołnierzyki i tak przez pół nocy :) Na ulicy Burke rząd wystaw sklepowych został zamieniony w wigilijne teatrzyki. Ciężko je jednak obejrzeć bo do okien sklepowych prowadzi niesamowita kolejka do późnych godzin nocnych.
poniedziałek, 19 listopada 2012
Listopad czyli wiosna!!
Wciąż nie mogę się nadziwić że jest listopad, a tu robi się coraz cieplej zamiast coraz zimniej. Jakiś czas temu dostałam info z Polski
o pierwszych śniegach, a tu ludzie zmieniają pełne obuwie na klapki. W Polsce
drzewa już prawie bez liści, a tutejsze ogrody powoli rozkwitają. Rozpoczął się także sezon grillowy, a że grillowanie to rzecz bardzo Australijska prawie wszędzie można znaleźć publiczne grille. Od parków po okolice rzeki Yarra w samym centrum. Wystarczy przynieść kiełbaski i tak można sobie grillować z widokiem na wieżowce albo różnokolorowe kwiaty. Co kto lubi.
poniedziałek, 12 listopada 2012
Transport Melbourne/Australia
Zebrałam nieco informacji o różnych środkach
transportu w Melbourne i okolicy oraz po całej Australii. Nie było to bardzo
trudne. Informacje można zdobyć na stacjach kolejowych, w Informacji
turystycznej w hostelach, przy atrakcjach turystycznych itp. Najlepiej przejść się do głównej stacji Melbourne: Southern Cross. Tutaj znajduje się informacja o
transporcie miejskim, lokalnym (w Victorii); całej australijskiej kolei oraz
agencje autobusowe itp.
Melbourne-street arts
Nie uwierzycie ile sztuki jest wyeksponowanej
na miejskich ulicach. Trzeba przyznać ludzie mogą pochwalić się tutaj dużą
inicjatywą. Od razu w oczy rzuca się niezliczona ilość graffiti czy innych obrazów na budynkach. Są po prostu wszędzie, a zwłaszcza w drobnych uliczkach. Czasem są okazem rewelacyjnej sztuki, a czasem tylko chuligańskimi bazgrołami, ale jest
to niezaprzeczalnie część klimatu miasta. Popularna kolorowa ulica jest Hosier
Street niedaleko Federation Squere. Prawie każdy kawałek ściany wzdłuż tej
ulicy jest wysprejowany. Kolejna artystyczną inicjatywą są wełniane robótki ręczne zdobiące parkingowe słupki, znaki drogowe czy lampy. Wygląda to naprawdę
przeciekawie.
czwartek, 25 października 2012
Melbourne ornitologicznie
Jak każdy wie Australia szczyci się ciekawymi
zwierzętami typowymi dla tego regionu świata. Mieszkając jednak w mieście trudno zobaczyć biegnącego przez ulice
kangura czy emu, ale Melbourne ma także innych mieszkańców którzy każdego dnia przypominają mi że jestem po tej
drugiej zupełnie innej zoologicznej części świata. Uwielbiam to uczucie kiedy wychodzę z domu nad ranem a wokół śmigają zielono żółte papużki. Świat od razu
staje się jakiś taki egzotyczny! Papug lata tu wiele rodzajów. Małych, dużych.
Czerwono-zielonych, zielono-żółtych i rozkrzyczanych w niebo głosy.
środa, 3 października 2012
FOOTY!!!
Footy to popularna nazwa dla futbolu o zasadach australijskich. Ostatni weekend minął
pod znakiem Wielkiego Finału (Grand Final) W Sobotę mieliśmy w Melbourne finał
AFL The Australian Football League, a w niedziele finał VFA (the Victorian
Football Association). O dokładne różnice mnie nie
pytajcie bo się zupełnie nie znam. W obu gra się piłką podobną do futbolowej
jednak w bardziej skąpych strojach w porównaniu do Amerykańskiego Futbolu. Nie używa się tu ochraniaczy a zawodnicy biegają w krótkich spodenkach i T-shirtach
i rzucają się na siebie.( Ciacho na ciacho..hihi) Wiem tylko że AFL jest bardzo tutaj popularny a mecze
VFA są zupełnie pomijane. Tak też było podczas Grand Final. Sobotni finał połączony był z wielką fiestą i ogólnospołecznym poruszeniem. Ludzie życzyli
sobie Udanego Wielkiego Finału jak i Wesołych Świąt.
czwartek, 27 września 2012
Melbourne: wydarzenia i galerie
W Melbourne po prostu nie można się nudzić!
Mamy tu do wyboru wiele galerii artystycznych, muzeów oraz specjalne wydarzenia
sezonowe, promocyjne, sportowe itp. W informacji turystycznej można dostać broszurkę zawierającą wszystkie wydarzenia w najbliższym czasie. W tym wiele
atrakcji jest darmowych! Co chwila coś się dzieje na Federation Squere i stąd
zaczniemy naszą wycieczkę. Ostatnio był festiwal Meksykański, a w programie na najbliższy tydzień jest miedzy innymi Thai Chi o poranku, medytacja na lunch;
spotkanie poetyckie, market książek i inne. Tutaj także można za darmo zwiedzić
interaktywne Australijskie Centrum Obrazu Ruchomego (ACMI) Po drugiej stronie
rzeki pod Victorian Arts Centre napotkaliśmy na co-niedzielny "Makers Market".
Można tu kupić przedziwne drobiazgi od haftowanych serwetek i mydełek po
wyrafinowane kalejdoskopy. Kawałek dalej, nie trudno się zapomnieć na parę
godzin w niezliczonych salach NGV (National galery of Victoria)
czwartek, 20 września 2012
Saint Kilda - pierwszy raz na australijskim piasku.
St Kilda to dzielnica Melbourne położona nad zatoką Port Phillip. Ludzi przyciągają tu spacery po plaży pośród wspaniałych palm, restauracje z widokiem
na zachód słońca nad zatoką, liczne cukiernie na Acland Street i dla bardziej zasobniejszego
portfela modne butiki. Tłumy zjawiają się tu głównie o zachodzie słońca i
wszyscy równo wędrują molem na sam jego koniec, gdzie pośród kamieni wylegują się Małe Pingwiny. Tłum powoduje, że wszystkie zwierzaki dobrze się chowają w
ciemnych dziurach wiec ciężko jest uchwycić jakieś dobre ujęcie.
środa, 12 września 2012
North Melbourne - europejskie klimaty, bohema i trochę bliskiego wschodu
Tym razem opowiem nieco o dzielnicach na północ od centrum. Zakręconym,
artystycznym, retro Fitzroy, ekstrawaganckim Carlton i mojej dzielnicy, w której
mieszkam: Brunswick. Trafiłam bardzo szczęśliwi, bo do centrum stąd blisko.
Jest tramwaj, autobusy a także stacja pociągu. Wszystko dzieje się na głównej
ulicy czyli Sydney Rd. Poza drogą są głównie prywatne domki. W większości zabytkowe
wiktoriańskie malutkie wille, przy których rosną palemki i drzewa kwiatowe lub owocowe jak cytrynowe i pomarańczowe. Jest tu bardzo przyjemnie.
poniedziałek, 10 września 2012
Footscray - czyli Sajgon w Melbourne
Azjatyckie klimaty i imigracja z Azji jest tu
o wiele bardziej popularna niż np. w Londynie. W końcu jest bliżej. Azjatycka
kuchnia jest także jedną z bardziej popularnych tutaj. Spytajcie jakiegokolwiek Australijczyka czy jadł Dim Sim. Niby pierożki chińskie - dostępne są tu wszędzie zaraz obok pizzy w każdym snack barze. Popularne są tu tez chińskie
sieciówki, wietnamskie bary czy tajskie restauracje. W Melbourne mamy dwa główne azjatyckie ośrodki.
środa, 5 września 2012
Melbourne - city, city! - architektoniczny zamęt totalny
Subskrybuj:
Posty (Atom)