wtorek, 30 maja 2017

Iran - praktycznie. Wizy i nietylko

Mimo postrachu zasianego przez strony ministerstwa spraw zagranicznych i ambasady irańskiej, które wciąż
twierdzą na swoich stronach, ze wiza na lotnisku jest trudno osiągalna oraz w dodatku tylko na 14 dni. Po drugie, że nalezy zapłacić grube pieniądze za zaświadczenie od państwa irańskiego za tzw KOD - promese... oraz ze samotnie podróżującym kobietom wiz nie
wydają. ..itp Pomimo tych informacji zdecydowałam się ze zaryzykuję i polece do Iranu bez wizy i bez promesy !


I tak po niespełna 10 minutach od podania paszportu do okienka biura wizowego na lotniku
zostałam szczęśliwa właścicielka nowej wklejki do paszporąu na 30 dni.

Wymagane:
1) ubezpieczenie z potwierdzeniem ze jest na cały świat i Iran ekstra!!!! (Takie zaświadczenie po
angielsku wystawiono mi do mojej karty planeta mlodych) inaczej trzeba za 15 € wykupić ubezpieczenie na miejscu - co jest opcja chyba łatwiejszą i pewniejszą.
2) adres z telefonem hotelu na pierwszy nocleg -da się zrobić. Wystarczy na kartkę wpisać, nie trzeba mieć wydrukowanej rezerwacji
3) zapłacić 75 €
4) chwilkę poczekać
Mnie udalo się, ze przed okienkiem wizowym nie było kolejki. Uroczy pan zweryfikowal moje ubezpieczenie, przejął paszport z karteczką z nazwą hotelu i podał karteczkę z cena wizy do zapłacenia. Proste
:)
W kolejce do kontroli paszportowej co ciekawe stałam za dziewczyna bez chusty na glowie i nikt jej
uwagi nie zwrócił a za mną była kobieta która w paszporcie miała parę pieczątek izraelskich i tez kontrolę przeszła sprawnie.
Nikt nie robił problemu dość licznie samotnie podróżującym kobietom!

Teheran:
Bilety jednokrotnego przejazdu po Teheranie: nie wiem bo nigdy mi nie pozwolono zapłacić (odmawiałam 3 razy). Około 1 zł? 
Wstęp do pałacu Golestan 150 000 + 150 tys riali za wstęp do sali luster.
Posiłek można znaleźć do 120 000 riali (7-12 zl)
Sok z marchwi 2 zl, z lodami szafranowymi 3 zł
Taxi z lotniska: cena z góry narzucona przez rząd/związki (kto ich tam wie): 700 000 riali

Esfahan:
Nocleg: Hotel Azadi: 30-35 $ za dwójkę z łazienką i klimatyzacją. Wifi w portierni. Śniadanie podstawowe w piwnicy. Obok tuż za rogiem jest Hostel Amir Kabir z łóżkiem dormie za 10$ Oba miejsca prowadzone są przez jedna rodzine.
Transport: Mozna metrem i autobusami które sa śmiesznie tanie ale można także śmiesznie tanimi taksi (jeśli się potraficie targować) zwłaszcza gdy jest was czwórka.
Jedzonko: mnóstwo kebabów i falafli w różnych kategoriach cenowch. Plecam spróbować Ash czyli zupy - można dostać w dwóch wersjach: szczawiową i krupnik. Zawsze gęsta i pełna warzyw za ok 3 zł w zależnosći od wielkości miski.Ogólnie zjeść można bardzo tanio jesli sie odważymy wejść do typowych tanich jadłodajni (gdzie nikt nas nie zrozumie i będziemy radzić sobie językiem migowym i zaglądać do garnków)  lub nieco drożej jesli chcemy jeśc w miejscu z  menu w języku angielskim (ludzie w lokalnych barach po prostu nas nie zrozumieją i troche trzeba sie językowo i obrazkowo pogimnastykować)

Zwiedzanie: patrz post o Esfahan. Większosć meczetów i pałace kosztują 150-200 tyś Riali. Świątynia Ognia 80 Riali

YAZD
Nocleg: Uliczki starego miasta w okolicy Jame Mosque of Yazd. Pokoje ok 35$ za 2 os wzwyż Dormitoria ok 12$ wzwyż (ok 8-10 łóżek) : Yazd hotel Oazis, Silk Road hotel, Kohen hotel, Kourosh hotel, Friendly guesthuse (w ostatecznosći moze pozwolą spac pod gwiazdami za 5$) –noclegi dużo tańsze oraz wątpliwej renomy można znaleźć w tych nieturystycznych częściach miasta. Widzieliśmy pare w trakcie naszych wędrówek po ciemnych zakamarkach poza murami starego miasta

Jedzenie: w starym mieście jest całkiem wykwintnie, uroczo i klimatycznie ale drogo. Pamietajcie ze do ceny podanej w menu restauracje doliczają często podatek i usługę wiec rachunek może wyjść dużo większy. W miescie jedzenie może nie będzie ulokowane na dachu klimatycznego budyneczku z widokiem na dachy Yazdu ale na pewno będzie tańsze i wcale nie gorsze. Wybór należy do Was.
KAWA!!!! Jak już pisałam w Iranie z kawa jest róznie. Nie jest to trunek pity przez większość lokalnych. W Yazd jest rewelacyjna kawiarnia na głównej drodze do Jame Mosque czyli w starym miescie

Atrakcje "must see": pokazy szkoły sportowej Saheb Azaman w okolicach Amir Chakhmaq complex. W zależności o której porze się przyjdzie i ile akurat jest ludzi panowie liczą od 3 tyś tomanów do 10 tys tomanów
Na północ od miasta: taxi ok 10 zł– Zaroastrianskie Wieże Milczenia -wstęp chyba 15 -12 tys tomanów, po drodze nie zapomnieć o świątyni ognia!

Kerman

Shazdeh Garden: ogrody połozone są w poblizu Mahan, wiekszy kawałek od Kerman. Z Kerman mozna dojechań busem do Mahan a nastepnie wziąć dośc drogie taxi. W Iranie działa jednak dośc dobrze stop. Wejscie ok 15 tyś tomanów.

Nocleg: zatrzymalisly się w taniutkim hotelu, który znajdował się naprzeciw wielkiego hotelu poleconego przez taksówkarza i lonely planet... nie pamiętam nazwy ale poszukam i uzupełnie. Nie jakoś luksusowo, raczej coś w rodzaju hoteliku robotniczego dla lokalnych ale na low cost trip w sam raz

Posiłki: w centrum mnóstwo lokalnego rodzaju fast foodów: kebaby, kanapki, falafele, zupy, pizze itp. w przystepn6ych cenach. Polecam także bazar. Tam mnóstwo smakołyków które warto spróbować zwłaszcza lokalnej produkcji słodyczy.

Kawa: w hotelowych kawiarniach, sporadycznie w mieście  (ceny jak w polsce ok 8-10 zł)

Piwa: brak

Dla mężczyzn :( na bazarze pare ciemno - ziwnych herbaciarni... dla ciekawych lokalnych barowych zwyczajów (nie ma tu piwa bary to raczej herbaciarnio-shishownie) ja wolałam oczu panów nie draznić swa ciekawską bądz co bądz kobieco-osobą.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz