czwartek, 10 września 2015

Dahab podwodnie i na żaglu.


Pare zdań o nurkowaniu w Dahab. Esejów pisać nie będę. Jak już wcześniej wspomniałam miasteczko jest idealne dla indywidualnego turysty, który chce mieć swobodę dość taniego poruszania po okolicy, noclegu i dostep do rafy. Nie bez powodu miasteczko swoją historię rozpoczyna od bazy nurkowej głównie dla hipisów. Zamożni turyści lokowali się w popularnych resortach w Hurgadzie czy Marsa Alam płacąc duże pieniądze za nurkowe safari. Tymczasem żyjący z dnia na dzień hipisi i różni niskobudżetowi podróżnicy odnaleźli miejsce na swój hamak pod palma w niewielkiej ówcześnie wiosce Dahab gdzie piękna i zróżnicowana rafa koralowa dostępna jest zaraz z brzegu.
W miasteczku agencji organizujących nurkowania do koloru do wyboru. Podobnie jest z noclegami. Dla chętnych na miejscu można (bo oczywiście nie przez internet) znaleźć nawet bardzo tani nocleg za pare dolarów za noc w prostych zbitych z drewna i trawy bungalowach. Hotele dostępne są w każdym standardzie. Wracając do nurkowania; ja wybrałam agencję Planet Divers, która niewątpliwie jest jedna z popularniejszych w rejonie zwłaszcza wśród Polaków. Na miejscu, zadowoli to osoby które nie znają języka obcego ;   obsługa jak i instruktorzy mówią w języku polskim. Firma jest czeska ale pracują w niej głównie Polacy i miejscowi. Osobiście angielski mi nie straszny ale dodatkowo rzeczony klub polecony mi był przez forumowiczów i znajomych i nie żałuję. Gorąco miejsce polecam. Atmosfera panuje przemiła ale niech Was to nie zwiedzie i tak pieniążki ściągną tak jak należy :D upustów poza cennikiem niema. Jednakże pomimo tego że kursowe nurkowania miałam sam na sam z instruktorem nie było to potraktowane jako zajęcia indywidualne. Sprzęt do nurkowania jest w bardzo dobrym stanie, na pewno lepszy od tego który używałam w Australii. Jeśli chodzi o ceny nie będę się rozpisywać. Cennik aktualny jest na stronie: Planetdivers.eu Zwracam tylko uwagę że oczywiście do cen nurkować trzeba doliczyć cenę sprzętu którego nam brakuje od maski po regulator. Przykładowo 3 dni czyli 6 nurkowań to 115 Euro, wszystkie ceny wyjściowo są w Euro. Aha na miejscu w agencji najlepiej płacić w Euro, jak nie to w miejscowej walucie a ostatecznie kartą. W ostatnim przypadku zostaniemy przewalutowani parokrotnie bo na miejscu z cen w Euro przelicza nam na miejscową a następnie przewalutuje nas karta i bank. Opis miejsc nurkowych także znajdziecie na stronach. Mnie najbardziej podobaly się oczywiście Canyon oraz Eel Garden i Island. W okolicy duże możliwości nurkowań technicznych i słynna Blue Hole w której pobijane są rekordy głębokości. Poznałam tu miedzyinnym polską rekordzistkę w głębokości nurkowania (ponad 190m pod poziomem wody) Elę Benducką. Trzymam kciuki za dalsze osiągnięcia. Parę zdjęć dzieki uprzejmośći kolegów nurków.
Ostatnie dzień odpoczywając przed wylotem spędziłam jeszcze nad wodą zamiast pod wodą ucząc się windsurfingu. Zawsze chciałam spróbować i spodobało sie. Po godzinie lekcji z instruktorem za śmieszne pieniądze jestem wstanie płynąc w pożądanym kierunku i nie spadać :) Naukę kontynuować bedę na krakowskich Bagrach :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz